Puree z dyni
W lodówce czekała na swoją kolej dynia. Nie była za duża. a mimo tego stworzyłam z niej dwie bazy do następnych dań. Co najważniejsze podstawa ta sama - pieczona dynia.
W wielu odnalezionych przepisach do wykorzystania jest puree z dyni. Co zrobić jak takiego nie ma w zasięgu ręki... Samemu przygotować. Proste wykonanie. a możliwości wykorzystania wiele :)
Składniki:
Przygotowanie:
Jutro będzie przepis na pączki a w zasadzie pączusie dyniowe :)
Smacznego !
W wielu odnalezionych przepisach do wykorzystania jest puree z dyni. Co zrobić jak takiego nie ma w zasięgu ręki... Samemu przygotować. Proste wykonanie. a możliwości wykorzystania wiele :)
Składniki:
- dynia
Przygotowanie:
- dynię myjemy, przekrawamy w pół i wydrążamy pestki
- kroimy na plastry
- układamy w naczyniu żaroodpornym i przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową
- pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez ok 60 min - w zależności od rodzaju dyni - najlepiej sprawdzić patyczkiem lub widelcem czy jest miękka
- upieczoną dynię studzimy i obieramy ze skórki
- przekładamy do naczynia gdzie zmiksujemy na gładką masę - puree
- gdy będzie za bardzo wodnista można lekko odcisnąć - pamiętając jednak, że puree musi być mokre ;)
- przekładamy do słoiczka i wstawiamy do lodówki, gdzie można przechowywać je przez do 5 dni - nie próbowałam dłużej, bo jak przygotowałam puree już wiedziałam do czego wykorzystam :)
Jutro będzie przepis na pączki a w zasadzie pączusie dyniowe :)
Smacznego !
Komentarze
Prześlij komentarz
zostaw po sobie ślad :)