zielone placuszki
Jak macie w domu niejadka, który ma bardzo wysublimowany gust jedzeniowy polecam ten wpis. Chociaż nie mogę powiedzieć, że Misia jest niejadkiem, jest dzieckiem wybrednym, który może żyć na placuszkach, makaronach, ryżu i kaszy, ale najlepiej "suchych" co oznacza bez sosów. No czasami udaje mi się przemycić sos pomidorowy czy sery czy masło. No ale jak dla mnie trzeba się nakombinować :) Tymczasem z warzywami mamy różnie, w zupach zje - jak przemycimy, no ale fajnie by było żeby zjadła coś więcej. Wykorzystując jej zamiłowanie do placuszków przemyciłam szpinak. Placuszki nie są słodkie ponieważ nie ma w nich ani grama cukru, dopełniłam to dla Niej cukrem pudrem ;)
Przepis znalazłam na stronie Agnieszki Maciąg tylko zmodyfikowałam trochę pod siebie. Czyli nie dodałam innych ziół czy czosnku tylko zostawiłam sam szpinak
Składniki:
- 2 garście młodego szpinaku
- 1/2 szklanki kefiru
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 jajo
- 1,5 szklanki mąki
Przygotowanie:
- szpinak wkładamy do naczynia miksującego i miksujemy czas 30 s /obr 4-5
- dodajemy pozostałe składniki i miksujemy czas 30-40 s/obr 5-6
- smażymy placuszki na złoty kolor z obu stron
Smacznego !
Komentarze
Prześlij komentarz
zostaw po sobie ślad :)