coś na zdrowie - czyli wariacja z kaszą gryczaną
Ponieważ robię czystki w zamrażalniku, przyszedł czas na grzyby. A jak grzyby to nie tylko grzybowa czy sos grzybowy. Ja postanowiłam wykorzystać jeszcze coś co znalazłam w lodówce - paprykę i ser mozarellę.
Tak powstała papryka faszerowana kaszą gryczaną z grzybami z serem mozarellą.
Farszu do papryki zrobiłam więcej niż na jedną paprykę - bo mam zamiar zrobić sobie jutro nadziewaną cukinię.
Składniki:
mrożone grzyby
cebula
dwa woreczki kaszy gryczanej
papryka
ser mozarella
Przygotowanie:
Oczywiście jako leniwiec szykuję wszystko w jednym garnku ;p
W garnku duszę cebulę pokrojoną w kostkę. Dodaję rozmrożone grzyby, dodaję jarzynki i podsmażamy. Następnie dodaję kaszę gryczaną, którą wysypuję z dwóch woreczków i zalewam wszystko wodą. Wszystko razem gotuję - uważając żeby się nie przypaliło. Co jakiś czas sprawdzam czy woda nie wyparowała - jak tak to dolewam. Czekam aż kasza będzie miękka i farsz gotowy.
Do naczynia żaroodpornego wkładam wydrążoną paprykę, nadziewam farszem i na wierzch kładę plaster sera mozarelli. Wkładam do piekarnika nagrzanego do 200 st. na 30 min.
Po 30 minutach mamy gotowe danie - na obiad czy na kolację. Jak dla mnie rewelacja.
Smacznego !
Tak powstała papryka faszerowana kaszą gryczaną z grzybami z serem mozarellą.
Farszu do papryki zrobiłam więcej niż na jedną paprykę - bo mam zamiar zrobić sobie jutro nadziewaną cukinię.
Składniki:
mrożone grzyby
cebula
dwa woreczki kaszy gryczanej
papryka
ser mozarella
Przygotowanie:
Oczywiście jako leniwiec szykuję wszystko w jednym garnku ;p
W garnku duszę cebulę pokrojoną w kostkę. Dodaję rozmrożone grzyby, dodaję jarzynki i podsmażamy. Następnie dodaję kaszę gryczaną, którą wysypuję z dwóch woreczków i zalewam wszystko wodą. Wszystko razem gotuję - uważając żeby się nie przypaliło. Co jakiś czas sprawdzam czy woda nie wyparowała - jak tak to dolewam. Czekam aż kasza będzie miękka i farsz gotowy.
Do naczynia żaroodpornego wkładam wydrążoną paprykę, nadziewam farszem i na wierzch kładę plaster sera mozarelli. Wkładam do piekarnika nagrzanego do 200 st. na 30 min.
Po 30 minutach mamy gotowe danie - na obiad czy na kolację. Jak dla mnie rewelacja.
Smacznego !
Komentarze
Prześlij komentarz
zostaw po sobie ślad :)