surówka z buraków
Za oknem jesień - ciemno, buro i ponuro. Jesień faktycznie nadchodzi a wraz z nią coś co uwielbiam buraki. Nie wiem czemu, ale właśnie buraki są dla mnie początkiem jesieni - kojarzą mi się ewidentnie z wrześniem.
Październik za to kojarzy mi się z dynią :)
Dlatego na obiad przy takiej pogodzie zafundowałam nam surówkę z buraczków. Właściwie można ją również podgrzać i będą buraczki na ciepło :)
Składniki:
- kilka sztuk buraków
- jedna duża cebula
- ocet
- masło
- olej
- sól i pieprz
Przygotowanie:
- buraki myjemy i gotujemy w mundurkach :) - uwaga zalewamy wodą tak aby tylko przykryła buraki
- po ugotowaniu, odcedzamy i odstawiamy do wystygnięcia
- ścieramy na grubych oczkach
- cebulę kroimy w małą kostkę i podsmażamy lekko na maśle - tak aby tylko delikatnie ją zarumienić
- cebulę dodajemy do buraków - doprawiamy odrobiną oleju (buraczki będą błyszczeć;) ), octu i doprawiamy solą i pieprzem do smaku
Smacznego !!
U nas na szczęście pięknie słonecznie i ciepło :) A suróweczka fajna :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę słoneczka :)
UsuńJeszcze nie jesień ale buraczki zawsze dobre na wszystko ;)
OdpowiedzUsuńOj u nas za oknem już jesień. :(
Usuńgotowac buraki a woda ma przykryc ziemniaki ...? fajnie :D
OdpowiedzUsuń