placuszki jogurtowe
Nie wiem kiedy minął kwiecień, co prawda do jego zakończenia jeszcze kilka dni, ale już czuć maj. A do tego dzisiaj sobota, a jak sobota to na pytanie do Misi "co chcesz na śniadanie" zawsze odpowiedź jest jedna "placuszki". Już tak się do tego przyzwyczaiła, że dla Niej to tradycja. Nawet jak śpi u Babci to zawsze placuszki rządzą ;)
Dzisiaj przychodzimy z propozycją lekką i puszystą bo z jogurtem. Użyłam jogurtu naturalnego pitnego (bardzo ważne dla mnie żeby nie miał mleka w proszku - jogurt naturalny powinien się składać z maks 3 składników). Do placuszków można dodać owoce, ale młoda woli je w wersji bez placuszków ;-)
Składniki:
- 2 jaja
- 250 ml jogurtu naturlanego
- szklanka mąki (ok 160 g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru
- masło lub olej do smażenia
Przygotowanie:
- jaja roztrzepać w miseczce
- dodać jogurt i ponownie dokładnie roztrzepać
- dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i cukrem - wymieszać dokładnie
- smażyć na rozgrzanej patelni z odrobiną masła lub oleju na złoty kolor z obu stron
Wersja Misi oczywiście była z polewą czekoladową i posypką - nasza z wiórkami kokosowymi, ale wszystko do nich pasuje, a nawet tak zwane nic :)
Smacznego !
Pysznie wyglądają ! Jeszcze smaczniejsze są z odrobiną jabłka.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) chyba każde owoce będą idealnym dodatkiem :)
Usuń