placuszki z mascarpone
Kolejna odsłona śniadaniowa z małym towarzyszem przy boku. Weekendowe, wspólne śniadania to jest to na co czekam przez cały zabiegany tydzień, Staram się, aby to nie były kanapki tylko coś specjalnego, na co Młoda czeka. A że najbardziej lubi wszystko co konkretne, to zawsze staram się sprostać Jej wymaganiom :)
Tym razem wykańczanie serka mascarpone z lodówki. A że Miśka uwielbia placuszki to i tym razem bardzo proste połączenie.
Składniki:
na ok 8-10 placuszków
- 1 jajo
- 1 płaska łyżka cukru pudru
- 1 płaska łyżka serka mascarpone
- 2 płaskie łyżki mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- olej do smażenia
Przygotowanie:
- wszystkie składniki dokładnie mieszamy trzepaczką
- na rozgrzanej patelni łyżeczką nakładamy ciasto
- smażymy z obu stron na złoto
Smacznego !
Kocham takie placuszki. Jak od mojej babci. :)https://jaglusia.wordpress.com/2017/01/08/tarta-na-spodzie-z-kaszy-jaglanej-z-lososiem-porem-i-camembertem/
OdpowiedzUsuńPyszne, a co najważniejsze doskonałe na ciepło jak i zimno :)
UsuńŚwietne placuszki. Często jem podobne na śniadanie :)
OdpowiedzUsuń:) ja właśnie szukam inspiracji i wymyślam co rusz nowe dla Miśki.
UsuńCiasto bardzo rzadkie i nie wyszły mi takie pulchne jak na zdjęciu :(
OdpowiedzUsuńCiasto konsystencję ma podobną do naleśnikowego, tylko jednak trochę bardziej gęste. W moim przypadku rzadkie nie było. Jedyny płynny produkt to jajo więc nie ma możliwości raczej raczej na bardzo rzadkie. Placuszki są malutkie to i może bardziej pulchne się wydają. Proszę spróbować raz jeszcze :) może był zły dzień dla placków 😉
Usuń