cake pops
Pewnie nie tylko u mnie się tak zdarza, że coś kupimy i czasami zalega w szafce. I tak czasami dochodzi do zapomnienia ;-) Tak się tym razem stało ze spodem biszkoptowym. Kupiłyśmy już jakiś czas temu, a teraz sobie o nim przypomniałam. Nie powiem, suche było jak nie wiem. ale nadal w formie. I tak powstała myśl na wykorzystanie przepisu na cake popsy. Jakoś wcześniej nie było okazji, aby spróbować je zrobić. A tak, wszystkie składniki w domu więc i chęć duża.
Miśka oczywiście pomagała (szczególnie w zjadaniu posypki) dlatego jestem pewna, że każdy sobie poradzi z tym przepisem. A zaskoczyć można :)
Oryginalny przepis jest bardziej pracochłonny niż ten co my wybrałyśmy i dlatego też nasze nie są takie idealne - ale są nasze ;) Homemade
Składniki:
- 1 spód biszkoptowy lub pozostałości ciasta ;) ok 200 g
- 60 g mascarpone
- 40 g masła czekoladowego/orzechowego
- ok 200 g czekolady do obtoczenia
- kolorowe posypki
Przygotowanie:
- mascarpone wymieszać dokładnie z masłem czekoladowym/orzechowym
- dodać pokruszone ciasto i dokładnie wymieszać
- utworzyć dużą kulę, którą należy włożyć na ok 15 min do zamrażalnika lub na całą noc do lodówki
- wyjąć ciasto i odmierzać jednakowe porcje ciasta - tworząc małe kulki
- czekoladę roztopić w kąpieli wodnej
- każdą kulkę obtoczyć w czekoladzie i nabić na patyczek - u nas wykałaczka
- następnie udekorować posypką lub pozostawić tylko czekoladowe
- odstawić na deskę (wyłożyłam papierem) patyczkiem do góry i ponownie włożyć do lodówki
- przechowywać w lodówce do momentu wystawienia i chęci zjedzenia - chociaż wytrzymują w temp pokojowej
Są przepyszne :) polecam serdecznie
Smacznego !
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHehe dokładnie :) myślała, że to prawdziwy lizak i próbowała lizać 😂 cudne to było😊
UsuńPozdrawiamy :)