ryba po grecku
Święta to magiczny okres (byłby bardziej magiczny gdyby był delikatnie biały od śniegu)
Zawsze kojarzy mi się z barszczem czerwonym z uszkami (u nas nie jemy grzybowej), pierogami z kapustą, rybą smażoną, kapustą z fasolą i grzybami, śledzikami no i rybą po grecku.
W tym roku rybę po grecku przyrządzałam sama po raz pierwszy. Zastanawiałam się czy będę umiała odwzorować smak "jak u mamy" ale prawie mi się udało :)
Składniki:
na nie dużą porcję
- ryba najlepiej filet - u mnie dorsz - 2 duże płaty miałam
- kawałek selera
- 2 nieduże pietruszki
- kilka marchewek
- cebula
- musztarda
- koncentrat pomidorowy
- przyprawy: sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy
- bułka tarta i jajko - do smażenia ryby
- oliwa do smażenia
Przygotowanie:
- warzywa ścieramy na tarce o grubych oczkach
- do niewielkiego garnka wrzucamy warzywa, dodajemy ziele angielskie, liść laurowy i pieprz w kulkach
- warzywa zalewamy niewielką ilością wody - tak aby woda je przykryła i gotujuemy do miękkości
- w między czasie przygotowujemy rybę - kroimy w kostkę (lub prostokąty), doprawiamy, obtaczamy w jajku i bułce i smażymy :)
- gdy warzywa już zmiękną sprawiamy aby było w nich jak najmniej wody (musi odparować)
- dodajemy łyżkę musztardy (dałam stołową), kilka łyżek koncentratu pomidorowego
- doprawiamy solą i pieprzem - wszystko dokładnie mieszamy
- w naczyniu w którym będziemy podawać rybę układamy warstwy warzywa-ryba-warzywa - kończąc wszystko na warzywach :)
Smacznego !
ps. u mnie w domu jemy na zimno, u R na ciepło - ale podana w inny sposób - filet ryby przykryty warzywami
lubię bardzo :] co roku robię, z wyjątkiem tych świąt.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że nie jestem w tym uwielbieniu sama :)
Usuń