"jagodzianki ciotki Janki"
Dzień dobry bardzo :)
oj stęskniłam się za blogiem i za gotowaniem. Zdrowie na szczęście już dopisuje więc i nastrój lepszy.
Tym razem rozpoczął się sezon na jagody i jak nigdy zachciało nam się jagodzianek.
Przepis znalazłam w książce kucharskiej, którą dostałam na 30-te urodziny - książka Zofii Nasierkowskiej "Fotografia smaku czyli 24 obiady dla tych, którzy lubią i nie lubią przyjmować gości" ;) Trafna nazwa i na prawdę polecam bo przepisy bardzo interesujące.
Składniki:
oj stęskniłam się za blogiem i za gotowaniem. Zdrowie na szczęście już dopisuje więc i nastrój lepszy.
Tym razem rozpoczął się sezon na jagody i jak nigdy zachciało nam się jagodzianek.
Przepis znalazłam w książce kucharskiej, którą dostałam na 30-te urodziny - książka Zofii Nasierkowskiej "Fotografia smaku czyli 24 obiady dla tych, którzy lubią i nie lubią przyjmować gości" ;) Trafna nazwa i na prawdę polecam bo przepisy bardzo interesujące.
Składniki:
- 1 kg jagód
- 1 kg mąki
- 1 szklanka cukru
- 100 g drożdży
- 1 szklanka mleka
- 150 g masła
- 3 żółtka i 1 jajo
- bułka tarta
- aromat migdałowy - nie dałam
- cukier puder
Przygotowanie:
- drożdże z odrobina mleka i cukru postawić do wyrośnięcia
- pozostałe mleko i masło zagotować
- połowę mąki wsypać do miski i zaparzyć gorącym mlekiem z masłem
- utrzeć żółtka z jajem i cukrem
- kiedy zaparzone ciasto ostygnie, dodać rozczyn z drożdży - dobrze wymieszać przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia
- potem dodać utarte jaja, aromat (ja nie dałam) i resztę mąki stale mieszając - wyrobić ciasto
- ciasto powinno być dość luźne - moje nie było chyba takie ale jakoś poszło
- umyte wcześniej jagody, podsuszyć i obtoczyć w bułce tartej
- z ciasta zrobić małe, wielkości połowy dłoni placuszki
- w środek włożyć jagody i trochę cukru
- zakleić i układać na posmarowanej blaszce lub wyłożonej papierem do pieczenia szwem do dołu
- odstawić do wyrośnięcia
- przed pieczeniem posmarować białkiem i posypać cukrem pudrem - oczywiście posypałam cukrem a nie cukrem pudrem ;p
- piec w piekarniku nagrzanym do 180 st przez ok 20 min
ps. dałam mniej jagód (ok 2 łyżeczki na bułę) bo bałam się, że się wydostaną ;)
teraz już wiem, że spokojnie można dać naprawdę dużżoooo :)
Smacznego !
bardzo lubię jagodzianki, domowe są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńJustyna oj tak - jagodzianki bardzo lubimy ale domowe robiłam pierwszy raz i udały się :)
Usuń