gofry
Ponieważ nadal odczuwam lekkie zawirowanie swojego organizmu w kuchni nie jestem w stanie przebywać dłużej. Ale jak każda kobieta w stanie odmiennym mam czasami ochotę na coś. Tym razem w zasadzie z R mieliśmy razem ochotę na gofry. I zawsze można zwalić winę za kupno gofrownicy (u nas firmy Dezal moc 1300 W) na zachcianki ;-)
Pierwsza porcja gofrów była łatwa - do gofrownicy dodany był proszek - wystarczyło dodać mleko ;) Z drugą porcją której się nam zachciało poszło lepiej ale to jeszcze nie to. Przepis pochodzi z instrukcji obsługi gofrownicy.
Zrobiłam go z połowy porcji
Składniki:
- 0,5 kg mąki
- 4 jaja
- 0,4 l mleka
- 15 dag masła
- 30 dag cukru pudru - moim zdaniem powinno być 30 g ;) bo tak to słodkie wyszło że musiałam dodać mleka i mąki
- 20 g proszku do pieczenia
- cukier wanilinowy
- aromat zapachowy - nie dałam
Przygotowanie:
- jaja utrzeć z cukrem na pulchną masę
- stopniowo dodać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, mleko, roztopione masło i pozostałe składniki
- ciasto dokładnie wymieszać - powinno mieć konsystencję gęstej śmietany
- wszystkie składniki w temperaturze pokojowej
- wrzucamy do naczynia miksującego
- mieszamy czas 1 min/ poz 4
- piec w gofrownicy ok 1 - 1,5 min - w zależności jakiego koloru chcemy mieć gofry ;)
bo można i zaszaleć ;-)
wiosna robi smaka na gofry, moim domownikom nigdy dość
OdpowiedzUsuń