wspomnienie z Gdańska
No to jestem już w domu :) i zanim zabiorę się i zniknę w kuchni z przetworami (btw strasznie trudno było znaleźć słoiki dzisiaj ... wszyscy nagle zabrali się za słoikomanię ;p ) to pokażę Wam jedno cudo które przywiozłam sobie z Gdańska.
Niepozorna cukiernia, ale gdy wchodzisz tam to nie masz ochoty wyjść :) Zapach zwala z nóg i już jesteś pod wielkim wrażeniem. A to dopiero początek - a moich oczach powstały mini cukiereczki - akurat trafiłam na produkcję truskawki :) WOW widziałam to wcześniej a galileo no ale to co chłopaki tam wyrabiali :) rewelacja :)
Smaków co nie miara - miałam okazję spróbować melona - niebo w gębie :) no i truskawkę - jeszcze ciepłą :)
W związku z tym, że przez cztery dni mnie nie było w domu, Małżonowi zakupiłam cukierkowe wyznanie ;p
Polecam polecam :) a i tak każdy tamtędy gna do Neptuna ;p
www.ciuciu.de - koniecznie tam zajrzyjcie
aktualizacja : dowiedziałam się że u nas we Wro też mamy takie cudo - www.slodkieczarymary.pl- szkoda tylko że przerwa wakacyjna właśnie się zaczęła - ale co się odwlecze to nie uciecze - i tam zawitam :)
byłam, byłam, byłam! tyle że w Krakowie.
OdpowiedzUsuńpost z wycieczki, o tu --- http://www.karmel-itka.blogspot.com/2012/08/magia-recznie-robionych-cukierkow.html
zapraszam!
Karmel-itka :) będąc u Ciebie dowiedziałam się że mam takie cudo we własnym mieście :lol: muszę tam iść po przerwie wakacyjnej :) dzięki wielkie :D
Usuń