kasza manna na mleku
Oj nawet nie wiem kiedy, a lato minęło. Zaczęła się piękna złota jesień. Uwielbiamy październik - miesiąc naszych urodzin - moich i Miśki. Nie zaczął się on wybitnie bo chorobą młodej. Ehh czasami tak bywa. Oby do końca miesiąca, bo to wtedy najważniejszy dzień w życiu Misi :)
Za oknem już piękne kolory i powoli tak samo będzie na naszych talerzach. W tej chwili pachnie mi niesamowicie grzybami w domu, ponieważ R pojechał wczoraj na krótkie odwiedziny do rodziny. Tam gdzie na grzyby można iść o 15 i spokojnie koszyk grzybów uzbierasz :) ale to takie nasze miejsce :)
Jednak Młoda grzybów nie jada i ogólnie przez chorobę z apetytem gorzej. Dlatego na śniadanie trzeba było wymyślić coś co połknie w zasadzie i nie będzie musiała gryźć ;-) To co nam przyszło do głowy do kasza manna. Własnej roboty najlepsza :)
Dla niej bez dodatków dla mnie końcówka z dodatkiem soku z truskawki własnej roboty.
Składniki:
- 1 szklanka mleka
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 2 łyżki kaszy manny
- ew sok z truskawki do polania
Przygotowanie:
- mleko zagotować z cukrem
- do gotującego się mleka dodać kaszę i zdjąć z ognia - dokładnie wymieszać żeby nie było grudek
- odstawić na ok 1 min
- przełożyć do miseczki i zajadać się ze smakiem
Smacznego !
Taka kaszka manna to smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuń